17 października 2013

London - Rain

Pióra żelowe Muji, pióro wieczne

Dokładnie rok temu spacerowałam ulicami Londynu. Dokładnie rok czekałam na zdjęcia z tej podróży. Rysunek narysowałam jednak wyjątkowo szybko. 

Jestem absolutnie zakochana w tej deszczowej stolicy (tak, codziennie padało).

Autor zdjęć Szanowny Pan Wiecznie Zapracowany GK. 


























11 października 2013

Thassos


Szkicownik, cienkopisy Stabilo, pióra żelowe Muji

Od dłuższego czasu świerzbiły mnie palce, by jak najszybciej zaprezentować Wam swoje zdjęcia z wakacji. Jednak nadal jestem wierna swojej zasadzie "bez ilustracji nie ma relacji" :-). Studia znów zabierają mi 90% czasu, dlatego nie mogłam stworzyć niczego wielkoformatowego. Mój mózg działa na najwyższych obrotach i powoli rozpędza się, by móc pożreć te tony esejów, traktatów filozoficznych i opracowań estetycznych.  Dla szybkiego uwiecznienia pobytu w Grecji wykorzystałam chwilę na mniej porywających zajęciach, w domu dodałam trochę koloru i voila! 


 From Thassos with love!

 Jeśli czytać książki i kontemplować piękno natury to tylko na Thassos. Zieleń gajów oliwkowych i lasów piniowych, szmaragd wody Morza Egejskiego i biel marmurowych, skrzących się nabrzeżnych kamyczków to przepiękne kolory tej rajskiej wyspy. W czasach świetności Grecy wydobywali tam nawet złoto! To, że wyspa liczy dziś zaledwie 14 tysięcy mieszkańców, to wina wyzysków kolonizacji i (co brzmi dla nas niewiarygodnie) piratów!
Dziś Thassos to wyspa, na której czas się zatrzymał. Właściciele restauracji leniwie i z uśmiechem obsługują turystów, staruszkowie siedzą na ławkach i wskazują drogę. Miłośnicy adrenaliny i mocnych wrażeń nie znajdą tutaj skoków na bungee, czy nurkowania z piraniami, choć moja Mama została zaatakowana przez niezbyt ruchliwego kalmara i nawet, o zgrozo, widziała jeżowca! Można za to zaprzyjaźnić się z górskimi kózkami.
Będąc w Thassos nie sposób nie spróbować delikatnych miodów piniowych (podobno leczą każdą chorobę od kleszcza po odcisk) i nie zaopatrzyć się w zapas oliwy extra vergine (sprzedają nawet w 5 litrowych baniakach).
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o Muzeum w Limenas ze wspaniałym zbiorem zabytków, których nie powstydziłaby się żadna galeria narodowa.



















8 października 2013

Orchidea dla M.


Kwiat elegancji i wulkan energii na jednym rysunku. Być może na portrecie tego nie widać, ale ujęta na płótnie M. to wręcz synonim spontaniczności i radości życia (przynajmniej w moim towarzystwie). M. robi prezent dla swojej Mamy ( to już kolejny w mojej "karierze" prezent!), więc trzymam kciuki, by najbliższa dla M. osoba ujrzała w rysunku to, co chciałabym jej o M. przekazać.

Pierwszy raz z dosyć niewdzięcznym materiałem jakim jest płócienne podobrazie mam już za sobą. Walka z techniką była najdłuższą, jaką stoczyłam dotychczas, ale efekt jest (jak na moje możliwości) zadowalający.

płótno, cienkopisy Stabilo, pióro żelowe Muji 0,5



2 października 2013

Autumn

Cienkopist Stabilo, pióra żelowe Muji




Piękna jesień. Drzewa się rozbierają, a ja ubieram. Szybki rysunek w przerwie od tworzenia bardziej zajmujących zleceń.